Abramczyk AZS UKW Bydgoszcz

AZS o krok od niespodzianki

Szczypiorniści AZS-u UKW przegrali w pierwszym meczu przed swoją publicznością 26:29. Gospodarze mieli dużą szansę na wygraną, ale ostatecznie górą było doświadczenie przyjezdnych.

1 października 2016 to niemalże historyczna data – to w tym dniu po raz pierwszy w hali Centrum Edukacji Kultury fizycznej i Sportu odbyły się rozgrywki II ligi piłki ręcznej. W drugim meczu w tym sezonie AZS UKW Bydgoszcz podejmował zespół Gwardii Koszalin. Początek spotkania przebiegał pod dyktando podopiecznych Andrzeja Kaczorowskiego. Bydgoszczanie częściej przebywali pod bramką rywali i szybko wypracowali 3-4 punktową przewagę. Wynik ten mógł być bardziej okazały, ale kilkoma świetnymi obronami popisał się bramkarz gości. Na siedem minut przed przerwą Akademicy prowadzili 12:7, ale koszalinianie w ostatnich minutach zniwelowali straty i schodzili do szatni z dwubramkową stratą 13:11.

Druga połowa to pogoń zespołu Gwardii. AZS prowadził jeszcze przez chwilę czterema bramkami, ale goście poprawili swoją grę, po kwadransie gry dogonili gospodarzy i po chwili prowadzili już 22:20. Rozmowa Akademików z trenerem Kaczorowskim pomogła, bo po powrocie na boisko gospodarze zdołali zatrzymać rozpędzonych rywali, ale nie wrócili już do swojego stylu z pierwszej połowy gry. Gwardia wygrała ostatecznie 29:26.

AZS kolejny mecz rozegra w sobotę w Gryfinie.

AZS UKW Bydgoszcz – Gwardia Koszalin 26:29 (13:11)

Zdjęcia: Martyna Ohnesorege studentka WEM