Już w najbliższą sobotę 1 marca o godzinie 16 nasza drużyna podejmie sąsiada z ligowej tabeli – KS Szczypiorniak Olsztyn. Na boisku na pewno nie zabraknie emocji, a samo spotkanie możemy śmiało nazwać tym o „6 punktów”.
Przypomnijmy, że spotkanie w pierwszej rundzie zakończyło się jednobramkowym zwycięstwem naszych rywali. Emocji w sobotnim meczu na pewno nie zabraknie, zwłaszcza że obie drużyny walczą obecnie o utrzymanie. Na niecały tydzień przed rywalizacją wśród zawodników ABRAMCZYK AZS UKW Bydgoszcz nie brakuje motywacji, co podkreśla nasz rozgrywający Jan Niedzielski – Mam szczerą nadzieję, że mecz nie zakończy się inaczej niż naszą wygraną. Przez ostatnie dwa tygodnie pracowaliśmy ciężko, mając świadomość, że jest to mecz o „być albo nie być”. Janek zapytany o swoje przygotowanie do spotkanie nie krył, że do meczu ze Szczypiorniakiem jest zdecydowanie gotowy - Jako środkowy bardzo sumiennie się przyłożyłem do przeanalizowania gry naszych przeciwników i wiem, że jestem gotowy, żeby poprowadzić to spotkanie ze strony taktycznej. Wiem o tym, że nasze umiejętności indywidualne są na tak wysokim poziomie, że powinniśmy wygrać ten mecz bez większych problemów, ale musimy skupić się i zagrać swoje.
Intensywne przygotowania trwają już od ponad tygodnia, a każdy z zawodników daje z siebie wszystko. O sam proces przygotowawczy i nastawienie przed meczem zapytaliśmy trenera Jarosława Kniecia - Ze względu na ułożenie terminarza przed meczem ze Szczypiorniakiem wprowadziliśmy specjalny mikrocykl treningowy, tak aby być gotowym na ten bardzo ważny dla obu drużyn mecz. Oprócz zajęć w hali i siłowni włączyliśmy dodatkowo saunę i analizy video. Cały zespół jest skoncentrowany na celu, którym jest zwycięstwo.
Skrupulatne przygotowania, intensywne treningi, pozytywne nastawienie, dobra taktyka – brakuje nam już tylko jednego… naszego ósmego zawodnika, którym jesteście Wy, nasi kibice! Wiemy, że zawsze możemy na Was liczyć, ale w najbliższą sobotę Wasze wsparcie jest nam szczególnie potrzebne! Podkreślają to również nasi zawodnicy - Liczę na wsparcie kibiców na trybunach, że nam pomogą, bo nie ma nic lepszego niż granie przy swoich kibicach w pełnej hali. Od siebie mogę zagwarantować walkę o każdy centymetr parkietu aż do ostatniego gwizdka bez odpuszczania nawet na chwilę. – dorzuca na koniec Janek Niedzielski.
Już w najbliższą sobotę o godzinie 16 spotkajmy się w hali CEKFiS! Potrzebujemy Waszego wsparcia, liczymy, że Wasz doping pomoże nam zwyciężyć! Do zobaczenia przy Sportowej 2!